Położone już na zagłębiowskim brzegu Brynicy Bobrowniki to wspaniała panorama i liczne schrony – zabytki fortyfikacji.
Bobrowniki nieprzypadkowo zwróciły uwagę służb inżynieryjnych Wojska Polskiego, gdy projektowano fortyfikacje broniące Górnego Śląska. Wyniosłe wzgórze dominujące nad zakolem Brynicy naprzeciwko Piekar Śląskich cechowały naturalne walory obronne. Dochodziła też możliwość prowadzenia dalekiej obserwacji (piękna panorama na Śląsk i Zagłębie) – a więc i ognia artylerii. Obecnie przez środek tego wzgórza przebiega wykop, którym wiedzie ruchliwa autostrada A1. Prowadzi dosłownie po miejscu, gdzie kiedyś stał jeden z bojowych schronów. Ocalał na szczęście inny, dobrze dziś widoczny na wysokiej skarpie. To bardzo charakterystyczny punkt krajobrazu. Jest doskonale widoczny z dołu i ujrzeć go może każdy, kto przejeżdża tą trasą. Tak wygląda z bliska:
W Bobrownikach znajdują się dwa potężne tradytory. Armaty tego tutaj – południowego – we wrześniu 1939 ostrzeliwały Bytom:
Z tradytora południowego roztacza się rozległa panorama od Bytomia aż po Będzin, a przy odpowiedniej pogodzie można zobaczyć nawet góry:
Podobny widok miał przed sobą obserwator artylerii w tej kopule pancernej:
A takie możliwości ostrzału posiadały polskie baterie z Bobrownik (szkic z niemieckiej analizy fortyfikacji IIRP sporządzonej po ich zajęciu):
Skutki ostrzału Bytomia przez działa polskich tradytorów m.in. z Bobrownik (niezbyt celnego, bo mimo iż był wymierzony w obiekty wojskowe, to ucierpiały też cywilne zabudowania) utrwaliła niemiecka kronika filmowa:
Film miał charakter propagandowy. Świadczy o tym m.in. fakt, że pokazano na nim niewybuchy „polskich” pocisków – tyle że znacznie większego kalibru, aniżeli jakiekolwiek działa w polskich schronach:
Koniecznie odwiedźmy też Namiarki w samym łuku Brynicy. Przywita nas tam odnowiony schron bojowy:
A i ten oto restauruje właśnie stowarzyszenie „Pro Fortalicium”:
Wejścia do schronów często są zasypane – jak do tego tutaj, nieopodal sklepu:
Jeszcze sugestywniej wygląda schron położony kilkaset metrów od poprzedniego:
Nic dziwnego, że zrodziły się legendy o podziemnych połączeniach tych obiektów. Ale WP nie stać było na takie luksusy.
Dawne koszary w Bobrownikach mieszczą przedszkole:
Swoją drogą, losy koszar wojsk fortecznych O. W. „Śląsk” to temat na kolejną wycieczkę – którą już zapowiadam. Zaś póki co – proszę zwrócić uwagę na owe zielone przybudówki widoczne po bokach budynku. Są to ni mniej, ni więcej, tylko niegdysiejsze, zintegrowane z główną bryłą obiektu schrony bojowe.